Chociaż od powstania staku minęło zaledwie 40 lat bez wojen i kataklizmow, to brak po nim istotnych pamiątek. Nawet żyjacy dziennikarze dokumentujacy los m/s Radom twierdzą, że nic im nie zostało z tamtych lat prócz wspomnień, lub nie podejmują tematu... Jak zwykle w takich przypadkach pomoc znalazłem u ludzi dobrej woli, czasem nawet nie związanych z Radomiem. Dlatego specjalne podziękowania składam:

Czytelni czasopism przy Miejskiej Bibliotece Publicznej im.J.A.Załuskich w Radomiu ul. Józefa Piłsudskiego, Panom Krzysztofowi Gogolowi z Polskiej Żeglugi Morskiej i Krzysztofowi Adamczykowi z Polskich Linii Oceanicznych za unikalne fotografie i bezcenną wiedzę o statku i kapitanie, F.Szelidze i Maciejowi Frankowskiemu k-kowi Biura Konstrukcjnego Fabryki Silników Okrętowych H.Cegielski Poznań S.A. za skuteczność w poszukiwaniu danych o silniku głównym, Tadeuszowi Hajnrychowi, Pani Katarzynie Łukszy i Andrzejowi Krasnickiemu z Euroafrica za udostępnienie fotografii m/s Radom w porcie (1968r) oraz fotografii m/s Radom (II) obecnie m/s Alexander (www.euroafrica.com.pl), panom Bohdanowi Hurasowi za udostępnienie jedynej fotografii ukazującej m/s Radom (B-455) w całej okazałości i Jerzemu Drzemczewskiemu b. rzecznikowi PLO za pomoc w ustaleniu losów m/s Radom (II), a nade wszystko matce chrzestnej p. Bogumile Siczek za szczególną pomoc i wyrozumiałość.